Старинки - деревня в Воложинском районе Минской области Республики Беларусь. Для этого населенного пункта на сайте Radzima.net есть следующие данные:
 -  в географические координаты местности и расположение деревни Старинки на подробной старой карте начала ХХ века и современных картах, а также местонахождение на снимках со спутника Google Maps - Google Карты; на карте
- административно-территориальная принадлежность местности в составе Российской империи (1900-е), Польши (Второй Речи Посполитой), Республики Беларусь (2017);
- название церкви и православный приход (приходы), к которому относилась/относился деревня Старинки в начале ХХ века;
 - Добавить фамилию в этой местностиза какие года сохранились метрические книги о родившихся, бракосочетавшихся и умерших данного прихода;
- № фонда, описи, дела и адрес архива, в котором хранятся метрические книги;
- католический приход (приходы), к которому относилась/относился деревня Старинки в начале ХХ века;
- за какие года сохранились метрические книги о родившихся, бракосочетавшихся и умерших данного прихода;
- адрес архива, в котором хранятся метрические книги;
- имя владельца и название имения, к которому принадлежала местность в середине XIX века.

Эта информация доступна для зарегистрированных пользователей с Premium планом.

Оставить сообщение

*
*
*
*

Сообщения:

Poszukuję rodziny teścia mój teść Piotr Gorostowicz urodzony Starzynki w 1926ответить
Poszukuję rodziny teścia a7mksответить
Stanislaw Adamowicz mechkal v Starzynkah i v roku 2002 zmarl.ответить
Poszukuje swojego krewnego Stanislawa Adamowicza.
Prosze o pomocответить
Szanowna Pan przesyłam Pani fragment informacji zamieszczony w gazecie pomorza gdańskiego "Dziennik Bałtycki" w 2012 roku dotyczący losów wojennych mjr. Mieczysława Czyczyro ze Starzynek koło Iwieńca.

(...) Starzynki, rodzinna wieś szeregowca Czyczyro, leżała w gminie Iwieniec, w powiecie Wołożyn, w województwie nowogródzkim. Wieś nie byle jaka. Kościół był i szkoła czteroklasowa, cmentarz, pozostałości po karczmie i browarze. Dom Czyczyrów okazały, z gankiem, choć strzechą kryty. Tata dom postawił drewniany, mimo że był murarzem, a żonę przywiózł aż z Litwy Kowieńskiej, z dóbr Radziwiłłów. W dzieciństwie Weronika bawiła się w parku okalającym pałac w Towianach, z księżniczkami uczyła się francuskiego, bo jej ojciec był tam rządcą. Przystojny murarz Czyczyro, najęty do jakiejś roboty, zakochał się w Weronice, szybko zaprowadził ją przed ołtarz i zabrał do Starzynek. Jego rodzice byli oburzeni, że nawet nie zaprosił ich na wesele, więc w domu wyprawili młodym drugie. Weronika przywiozła ze sobą do Starzynek maszynę do szycia Singera, którą dostała w posagu. Wszystkie sąsiadki zazdrościły jej tego Singera. Czyczyrowa miała dobry gust. Nie tylko szyła, ale i doradzała kobietom, czy lepsza będzie sukienka z kołnierzykiem, czy ze stójką. Mietek miał zaledwie 14 lat, gdy zmarła. Skończyło się dzieciństwo, nikt już nie przytulił, nie pocałował. Usiłuje przypomnieć sobie jej twarz, ma takie zdjęcie: mama siedzi, a obok stoją Witold, Aldona i Jadwiga. On tuli się do mamy, trochę jakby markotny, a może speszony, bo fotografowanie się było wtedy wydarzeniem nadzwyczajnym.
Dlaczego tak się rwał do tego wojska? Takie piękne piosenki mama o wojnie śpiewała, wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani, tęsknił więc do tej pani, oj tęsknił. Do czego zresztą może rwać się chłopak w czasie wojny? Chce walczyć. Na strychu pod strzechą ma schowaną zdobyczną broń. Najchętniej poszedłby do partyzantki, do lasu, tam zza każdego drzewa partyzant wyglądał. Sowiecki, białoruski, polski. Tylu ich było, ale kto przyjmie takiego gówniarza? Akcje partyzantów przeciw Niemcom, szczególnie ta na szefa gestapo w Iwieńcu, wywołują odwet, mnożą się aresztowania i egzekucje, płoną całe wsie, ludzie śpią na polach, chowają się po lasach. Mietek widzi Starzynki: z koszyczkiem idzie z ciocią Marylą do kościoła, a w koszyczku jaja pofarbowane w łupinach z cebuli, kiełbasa, chleb i sól. Dom aż lśni, wysprzątany od piwnic po strych. Podłogi wyszorowane, okna pomyte, pajęczyny pousuwane, ściany pobielone. Dzieci wykąpane, ostrzyżone, w nowych bluzeczkach z białymi kołnierzykami, które mama uszyła na swojej maszynie Singera. O świcie rezurekcja, potem to najbardziej uroczyste śniadanie w roku, "Chrystus zmartwychwstał" - mówi dziadek, wracając z porannej mszy, "Christos Woskres" - uśmiecha się przechodząca obok niego sąsiadka. Rodzina Mieczysława Czyczyro nie zasiadła przy wspólnym stole. Starzynki, wraz z ojcem, siostrami i bratem, zostały w Sowieckiej Republice Białoruskiej.

W Gdańsku Mietek odnalazł męża starszej siostry. Przyjechał więc nad Motławę.
Już tu został. Pracował przy uruchamianiu pierwszego tramwaju, który ruszył wśród ruin znowu polskiego Gdańska ulicą Długą (dawniej Langgase).
(...)
W artykule są zdjęcia ze Starzynek.
ŹRÓDŁO: http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/549225,frontowa-wielkanoc-o-swietach-w-okopach,4,1,id,t,sg,sa.html
ответить
I am looking for chrurch records for the Czyczyro family from Starzynki, near Iwieniec or any information that is available.ответить

Фамилии, зарегистрированные участниками