Kamieńczany - wieś w rejonie iwiejskim obwodu grodzieńskiego Białorusi.
Dla tej miejscowości na stronie Radzima.net ma następujące dane:
- współrzędne geograficzne i lokalizowanie wsi Kamieńczany na szczegółowej mapie z początku XX wieku i współczesnych mapach, a także na zdjęciach satelitarnych Google Maps
- przynależność administracyjno-terytorialna w Imperium Rosyjskim, II Rzeczypospolitej, Republice Białorusi (2017);
- parafia katolicka, do której należał(a) wieś Kamieńczany na początku XX wieku
- what years the Metric books about the born, married and dead of this parish have survived;
- address of the Archive in which the metric books are stored;
Ta informacja jest dostępna dla zarejestrowanych użytkowników z Premium planem.
Zostaw wiadomość
Wiadomości:
Moj szwagier Henryk Borko urodzil sie w Kamienczanach. Jego ojciec wraz z zona i dziecmi wyjechali w ramach malej emigracji do Polski w 1958 roku. Zamieszakli w Czestochowie.
Chcialbym sie w jego imieniu dowiedziec czy w miejscowosci zyja jacys jego krewni?odpowiedź
Witam, w nawiązaniu do odpowiedzi z 2016 r. Jak niżej- proszę o informację dot. Babci z domu Wierzel. Może krewni w oszmianskim lub innym powiecie zamieszkiwali.
Moja mama Bronisława to siostra Kazimierza Wojciechowicza.
Bardzo będę wdzięczna za kontakt.
Pozdrawiam w imieniu rodziny.odpowiedź
wyjechał wraz z rodziną z Kamienczanow do Polski ostatnim transportem repatriantów w ktorym roku i w ktora mesto. w 1911 roku nema w Kamienczanach Wojciechowiczow po oshmyanskomu uezdu
Poszukuje krewnych Bronisławy Wojciechowicz z d.Wierzel i Adolfa Wojciechowicza.To moi dziadkowie.Mieszkali w Kamienczanach.Moj ojciec Kazimierz Wojciechowicz wyjechał wraz z rodziną z Kamienczanow do Polski ostatnim transportem repatriantów.
odpowiedź
Barbaro,
Spróbuj zadzwonić na plebanię w Lipniszkach, na której są białoruscy kapucyni. Kamienczanie należą do tej parafii.
Ze stacjonarnego: 0 0375 1595 36682. Gdyby numer był nieprawidłowy, to spróbuj w międzynarodowej informacji telefonicznej. Wielokrotnie przez Kamienczany przejeżdżałem jadąc do rodzinnych Sobotnik odległych o 8 km. Raz ten dystans odbyłem pieszo, co opisałem w książce "Nad Gawią".
Pisz do mnie na meila:sobotniki@poczta.onet.pl
Pozdrawiam
Kazimierz
www.pawet.net/niechwiadowicz
odpowiedź